Irulon prowadzi tutaj blog rowerowy

Rogalinek i Puszczykowo

  • DST 50.90km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:23
  • VAVG 21.36km/h
  • VMAX 35.20km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 lipca 2011 | dodano: 10.07.2011

Sobota była upalna. Na szczęście większość dnia spędziłem w zacienionych miejscach i dopiero późnym popołudniem wyszedłem na rower, kiedy pojawiły się chmury i słońce już nie prażyło tak mocno, choć nadal temperatura była wysoka.
Pomimo krótkiej rozgrzewkowej wycieczki we wtorek, początek trasy był trudny. Nie mogłem nawet utrzymać marszowego tempa 28-30 kmh na asfaltowej drodze. Ale nie poddałem się i po jakiejś godzinie byłem już rozgrzany i mogłem jechać całkiem przyzwoicie. Czułem jednak, jak nogi ślizgają mi się na pedałach. Czas najwyższy kupić SPD! Ale to w następnym okresie rozliczeniowym karty kredytowej, razem z nowymi oponami (bo te obecne niedługo będą gładkie jak nogi mej żony po depilacji), w bieżącym okresie mam zaplanowane inne wydatki :)
Trasa wiodła na południe od Poznania. Ścieżkę rowerową porzuciłem w Daszewicach, gdzie skręciłem w drogę do Rogalinka. Fajny szlak, początkowo wiódł wśród łanów zbóż, widać było kolonie nowych domów w Kamionkach i Daszewicach, ścianę lasu osłaniającą Rogalinek, a nad wszystkim dominowały potężne słupy energetyczne. A do tego zachodzące słońce. Zdjęcia tego nie oddają w pełni, ale mimo to je załączam. Powrót wiódł przez Puszczykowo, częściowo asfaltami, ale też trochę szlakiem nadwarciańskim. W drodze powrotnej pedałowałem już dość żwawo, choć przy końcówce już wyraźnie osłabłem.







komentarze
Irulon
| 06:42 poniedziałek, 11 lipca 2011 | linkuj Owszem, rozwija się, ale nie w takim tempie jak u Ciebie, he he.
Myślałem też nad "bardziej agresywną kierą" (Twoje słowa :), ale stwierdzam, że podoba mi się to, że mnie jeszcze ani razu plecy nie bolały po wycieczce (na poprzednim rowerze, gdzie miałem bardziej pochyloną sylwetkę, to była norma). Tak więc wolę poświęcić aerodynamikę na rzecz zdrowego kręgosłupa.
Co do zdjęć, dzięki, staram się. :) Jeżdżę m.in. po to, żeby jakieś foty postrzelać.
josip
| 20:49 niedziela, 10 lipca 2011 | linkuj SPD, nowe oponki, he he, widzę, że cykloza się rozwija:)
Klimatyczne te foty!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tepez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]