Po mieście
-
DST
26.00km
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Licznik się niestety nie naprawił w czasie kiedy rower odpoczywał po poprzedniej wycieczce. Znowu więc nie wiedziałem, z jakim tempem jadę. A było to tempo raczej spacerowe. Ale cóż - idzie na jesień, powietrze rześkie i lekko chłodnawe, zapadająca szaruga pięknie podkreśla wszystkie neony i światła, więc zamiast gnać po ciemnym lesie, pojechałem sobie "w Poznań". Powłóczyłem się po Ratajach i przez Aleję Wielkopolską dotarłem w zakątki, w których nigdy jeszcze nie byłem - okolice ulic Drzymały i Urbanowskiej, całkiem malownicze, choć może nie pierwszej świeżości.
W słuchawkach miałem Ellen Allien & Apparat "Orchestra Of Bubbles", naprawdę świetny album, dobrze współgrał z nastrojem wczorajszego wieczoru. Ellen to weteranka berlińskiej sceny techno, choć tej płyty jako techno bym nie określił. To raczej IDM (Intelligent Dance Music) lub po prostu electronica. Klasycznych beatów tam w zasadzie nie ma, jest dużo dziwnych, fajnych elektronicznych odgłosów i sampli. Ellen obsłuchałem sobie niemal 2 razy, więc na zakończenie zapuściłem sobie jeszcze najnowszego Vadera. Męczę go już od paru dni i choć z początku wrażenia miałem takie sobie, to teraz zaczynam doceniać kolejny krążek weteranów (choć tym razem nie techno, a death metalu :)