Irulon prowadzi tutaj blog rowerowy

Stary Rynek - Sołacz - Kierskie - Wysogotowo - Skórzewo

  • DST 48.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 23.46km/h
  • Sprzęt Cube Analog
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 listopada 2011 | dodano: 20.11.2011

Ufff, ale się zmordowałem.
Dziś pogoda była nieco słoneczna i wyraźnie cieplejsza niż wczoraj, więc ubrałem się lżej. I efekt był taki, że od razu musiałem zacząć jechać dynamiczniej, bo aż tak ciepło to jednak nie było i trzeba się było rozgrzać.
Wymyśliłem sobie, że zobaczę jak późna jesień wygląda nad Rusałką.
Dojechawszy nad nią, dogoniłem cyklistkę. A że figurę miała niezłą i jechała dynamicznie (>25 kmh), ruszyłem za nią. Plus tego był taki, że wykonywała za mnie czarną robotę, to jest uprzejmie, ale stanowczo wymuszała na wyjątkowo licznych pieszych zrobienie choć trochę miejsca na przejazd. Kiedy dotarliśmy w okolicę kąpieliska, wyprzedziłem ją jednak. Role się odwróciły i teraz cyklistka jechała za mną. Ciekawa, czy gapiła się na mój tyłek, tak samo jak ja na jej? (pytanie retoryczne). W każdym razie, tuż przed przejazdem przez Lutycką w stronę Strzeszynka, kiedy przystanąłem celem wysmarkania się (sromałem się bowiem smarknąć w biegu przez ramię, bo a nuż bym ją jeszcze trafił?), zostałem wyprzedzony. Po wyprzedzeniu krew we mnie zawrzała i powodowany po części samczym duchem rywalizacji, a po części samczo-atawistyczną chęcią ponownego rzucenia okiem na coś innego niż tylko drzewa i opadłe liście (bo ileż można się tym zachwycać?) puściłem się w pogoń. Dogoniłem ją dopiero przed kąpieliskiem w Strzeszynku, gdzie przystanęła. Ku memu zdziwieniu, nie była dziewczyną, ale szczupłą i wysportowaną kobietą w wieku milfoidalnym. I tu wreszcie dobijam do puenty w tej dygresji: otóż zużywszy swe siły na pogoń, już nad Kierskim byłem dość sflaczały.
Ale twardo jechałem dalej - po przejechaniu wzdłuż wschodniego brzegu jeziora ulicą o adekwatnej nazwie Nad Jeziorem, dojechałem do Międzyzdrojskiej, a potem Słupską przejechałem do Przeźmierowa, by stamtąd przez rondo w ciągu dróg 184 i 307 dojechać do Wysogotowa i Skórzewa, skąd dalej Malwową i Grunwaldzką dojechałem tam gdzie wiatr zawraca, słońce znika (Os. Kopernika, Os. Kopernika...). Dodam tylko, że mimo głodu i drżenia mięśni, dostałem nowych sił za Rondem Starołęka. Może wtedy zaczął mi się spalać tłuszcz na brzuchu? W każdym razie dojechawszy do domu, z marszu zjadłem trzy łyżki miodu, żeby szybko dostarczyć organizmowi niezbędnych kalorii.
W drodze towarzyszył mi Pain (industrialny projekt Petera Tagtgrena) oraz Hadouken! (dla mnie będąca nowocześniejszą i bardziej strawną wersją The Prodigy). Chciałem słuchać Riverside, o którym pisałem wczoraj (bo właśnie kupiłem sobie ich sześciopłytową składankę :), ale progresywny klimat nie dawał należytego kopa, którego tak potrzebowałem.
A w drodze, starając się myśleć o czymś innym niż ogarniającym poczuciu zmęczenia, wspominałem film, który obejrzałem wczoraj w kinie - "Listy do M.". Można powiedzieć, że jest to szablonowy, słodko-łzawy filmy ("komedia romantyczna", uch...), odwołujący się do tanich wzruszeń. Ale można też powiedzieć, że jest to rzetelnie wykonane rzemiosło, bezpretensjonalne, unikające kiczu i trafiające do emocji, które (prawie) wszyscy chcieli by przeżywać. Jeśli miałbym kogoś wyróżnić (bo film ma wielu bohaterów, a wszyscy zagrani są co najmniej poprawnie), to Malajkata za rolę dojrzałego już mężczyzny (tak, tak - od czasu kiedy zagrał np. młokosowatego Rzędziana w "Ogniem i Mieczem" minęło już parę lat). Oraz parę Maciej Stuhr - Roma Gąsiorowska-Żurawska. Do Stuhra mam słabość po świetnej roli w serialu mroczno-kryminalnym "Glina". Natomiast nienachalna uroda Gąsiorowskiej świetnie pasowała do postaci brzydkiego kaczątka. Tak czy siak - film wszystkim polecam.




komentarze
Irulon
| 09:12 poniedziałek, 21 listopada 2011 | linkuj Josipie, jakiś Ty niewinny. Wpisz w przeglądarkę proszę MILF (ale nie w pracy, ino w domu...).
A mówiąc krótko - wiek milfoidalny oznacza kobietę w naszym wieku :)
josip
| 22:27 niedziela, 20 listopada 2011 | linkuj Dżizas Łukasz, co to jest wiek milfoidalny??!!
Recenzje filmów wychodzą ci równie dobrze jak muzyczne:) aż szkoda tego talentu...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa yjesz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]