Rześko
-
DST
29.60km
-
Czas
01:23
-
VAVG
21.40km/h
-
Sprzęt Cube Analog
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałem sobie zobaczyć na drugi koniec miasta, jak też wyglądać będzie kwestia dojazdu do nowej siedziby mej sławetnej firmy, której imienia tu nie zdradzę (aczkolwiek nie jest to ani ABW, CBA ani nawet IPN).
Generalnie planuję dojeżdżać tam tramwajem (nie, nie rowerem - nie mam miejsca w domu na drugi rower, a mój jedyny nie ma błotników i ma w takim bezbłotnikowym stanie pozostać). Problem w tym, że prezydent miasta ukradł dopiero co uruchomiony tramwaj z ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Ukradł na czas budowy (która się oczywiście przedłuży) nad nie istniejącą tzw. III ramą komunikacyjną (która oczywiście nie powstanie) wiaduktu (który i tak potem trzeba będzie zbudować od nowa, nawet kiedy za 20-30 lat ta rama w ogóle powstanie). Mniejsza o to zresztą, bo konkluzja jest taka, że zmuszony zostałem do codziennego korzystania z samochodu. A rekonesans rowerowy wykazał, że miejsc parkingowych w okolicy jest mało i są w większości dzikie.
Ale wycieczkę zaliczam do udanych :)
Żałuję jedynie, że nie zdążyłem uchwycić aparatem spotkanego na ulicy Słonecznej ekstremalnie grubego kocura (tj. zrobić zdjęcie "temu kotu"), bo schował się pod samochód.